Trudno powiedzieć, czy zaufanie do lekarzy zmniejszyło się w ostatnim czasie w sposób wyraźny. Prawdą jest natomiast, że medykom coraz ciężej jest walczyć z niektórymi chorobami.
Lekooporne postacie wirusów spędzają sen z powiek całemu medycznemu światu i fakt, iż występują z całą pewnością może sprzyjać spadkowi zaufania wobec specjalistów. Ludzie szukają w takich momentach alternatyw w postaci metod leczenia, które często nie są przez uniwersytecką medycynę uznawane, a nierzadko są przez nią wręcz zwalczane.
Nie można dziwić się osobom borykającym się z problemami zdrowotnymi, że szukają szansy na poprawę swojego stanu. Jeśli w szpitalach i przychodniach nie udaje im się znaleźć odpowiedniego wsparcia, to trafiają pod inne adresy i mają do tego prawo.
Kwestią otwartą pozostaje, czy medycyna alternatywna jest w stanie zaproponować im cokolwiek więcej niż lekarz z dyplomem. Często nie, ale nie należy potępiać w czambuł całego zjawiska, albowiem część alternatywnych metod leczenia wywodzi się z tradycyjnej medycyny, która ma za sobą niemałe sukcesy.